Poœr車d Kwiat車w I Cieni 1999

Nieprawdziwa Historia Cz. I

Kwiatem twoim i cieniem jestem
Rozkwitam i wi那dn那
Moich ust czerwieni¹
W³ada b³ogi spok車j
Srebrna mg³a otacza mnie
Jesteœ noc¹ a ona cieniem Ziemi,
Po kt車rej st¹pam
Nierealny œwiat
Nierealni my
Nieprawdziwa historia...
Malowa³am ³zami obrazy
Jak przemijaj¹ce dni
Nierealni ludzie
Nierealne zdarzenia
Nieprawdziwi my

Nieprawdziwa Historia Cz. II

Zn車w brn那 w ten sen
D³ugo jeszcze w nim zostan那
Z³ama³am cisz那 tysi¹cem srebrnych kropli
W ob³okach tañcz那
Zza wzg車rza wstaje t那cza
Kolory pragnieñ zespala w jedno
Dla ciebie ja
Dla mnie ty
A dla nas wiecznoϾ

A Ja ...

Dotknij mnie a ja wzlec那 ponad tob¹ t那cz¹
WeŸ wszystko co chcesz
Niech wiruje œwiat kolorami twoich dŸwi那k車w
Dotknij mnie a ja...
Niewidzialny blask zn車w zamyka moje oczy
Rozpromienia si那
Niech wiruje œwiat kolorami nocy
Dotknij mnie a ja...

Bia³a Karta

Bezwartoœciowy kamieñ
Brylantem jawi³ si那
Choæ zawsze niepokonany by³
Ju¿ dawno odszed³ w cieñ
A ty zn車w jesteœ bia³a kart¹
Zn車w s³owa zmywasz deszczem,
Co gorzki jak pio³un jest
W nie zapisanych wersach
Odnajdziesz swoje tchnienie
Gdy poznasz ich treϾ
Zn車w jesteœ bia³¹ kart¹
Zn車w s³owa zmywasz deszczem,
Co gorzki jak pio³un ma smak
Jej dotyk ju¿ nie wr車ci
Twych uczuæ wypalonych
Z popio³u tw車j znak
Walczysz ze snem i noc¹,
Kt車ra wspomnieñ kr車low¹
Wszystko obraca si那 w py³
W tobie i razem z tob¹
W galerii zjaw i cieni
Tkwisz sam w zastyg³ej pozie
Z now¹ godzin¹ licz¹c na to,
¯e coœ pozwoli ci na ruch
Lecz zn車w...
Zn車w jesteœ bia³a kart¹
Zn車w s³owa zmywasz deszczem...

Morfeusz

Choæ nie wypowiedzia³am ci那
Zamkn¹³eœ mi oczy
W g³那bi twoich obj那æ
Takich jak ja tysi¹ce
Ubrana gasn¹cych œwiec zapachem
Odda³am si那 nocy
Tyœ kr車lem sn車w!
W jednoœci z tob¹ ca³y tw車j lud
Zn車w przegra³eœ
Kurtyna twego teatru opada
Scena p³onie œwitem
A ja z oczu zmywam sen
Szkar³atnych kar³車w taniec dogasa
Noc przegrywa z dniem
A ja z oczu zmywam sen

Poœr車d Kwiat車w I Cieni

Odnalaz³am si那 w tobie
Wiem, ¿e inn¹ mam krew
To ju¿ nie jest to samo
Inaczej czuj那 l那k
W samotnoœci dryfuj那
Coraz rzadziej wieje wiatr
Z trudem doganiam fale,
Kt車rych kszta³t
Zamykam w d³oniach
B¹dŸ!
B¹dŸ przy mnie!
Wtedy wszystko zacznie si那 od nowa
Zabierz i ukryj mnie
Bo dla ciebie tylko trwam
Poœr車d kwiat車w i cieni
Poœr車d mgie³ spowijaj¹cych myœli
Wiem!
M車j ogr車d zniknie
Wszystko zacznie si那 od nowa
Z ¿alu nie dotkni那tego
Cisza sp³ywa we ³zach
Ogarni那ta jej krzykiem
Wracam w przesz³oœæ ,a tam
W samotnoœci dryfuj那
Coraz rzadziej wieje wiatr...

Kolejny Rozdzia³

Przemieniona w s³owa prawda i fa³sz
Wplata si那 w moj¹ opowieœæ,
Kt車rej sens rozumiem tylko ja
Koñczy si那 moja gra
Cicho pryska czar
Zamkn那 pod powiekami ogieñ
Zaczn那 pisaæ kolejny rozdzia³
Nieprawdziwych wyznañ natchniony g³os
K³adzie si那 na moich ustach
Chocia¿ nie tego chc那
Z ka¿d¹ now¹ chwil¹ oddalam si那
P³yn¹c rw¹cym potokiem s³車w
Chc那 napisaæ kolejny rozdzia³

Dwie Drogi

Twoje miasto jest chore
Mieszkasz w nim ju¿ tylko ty
Choæ ¿yje jest puste
W nim bia³e noce a czarne dni
Obdarta z kolor車w wyobraŸnia i marzenia
Zaciska si那 p那tla wstaje ruchomy cieñ,
Kt車ry tak dobrze znasz
W g車r那 i w d車³ dwie r車¿ne drogi wiod¹
W³aœciw¹ musisz wybraæ sam
Inaczej serce inaczej g³owa ka¿e
W sercu uczucia w g³owie rozs¹dku brak
Zbyt mocno wierzy³eœ
Beznami那tnie ch³on¹c s³owa
Karmiony z³udzeniami
Liczy³eœ si那 tylko z tym co powie
Tw車j duch
Tw車j pan
Tw車j b車g
Jedno wiesz
Jemu odda³eœ si那
Jemu odda³eœ krew
I ca³ego siebie
Jak niepotrzebn¹ rzecz
Jemu odda³eœ krew
Op那tany swoim anio³em
Dumnie kroczysz w d車³
Tak¹ wybra³eœ drog那
Po kamiennym szlaku
Czerwonej wodzie
Dumnie kroczysz w d車³

My

Z zapomnianego drzewa nasza mi³oœæ jest owocem
S³odk¹ tajemnic¹ jak mi車d
Nieporuszon¹ ska³¹
Ptakiem w locie
Milcz¹cym oceanem
Zniekszta³conego kr那gu wyobraŸnia
Jak kleszcz wysysa ca³¹ prawd那
Nie poznaj那 tego co dobre, co z³e
Ogieñ na stosie pragnieñ

Omamiony

W starej klatce
W strugach deszczu
Twoja mi³oœæ uwi那ziona
Tylko jedn¹ pani¹ ma
Z³ote serce,
Kt車re do st車p jej z³o¿y³eœ
Pop那ka³o zanim zrozumia³eœ ,¿e
Ona zniszczy ciebie
Ka¿dym krokiem
Ka¿dym gestem
Ona zniszczy ciebie
Ka¿dym s³owem
Urzeczony jej melodi¹
Spijasz dŸwi那ki
Omamiony niepoznaniem
Kusisz los
Od radoœci do cierpienia
Kr車tka droga
Sam pokonasz j¹
Choæ zakoñczenie znasz
Ona zniszczy ciebie
Ka¿dym s³owem
Ka¿dym gestem
Ona zniszczy ciebie
Ka¿dym s³owem
W starej klatce
W strugach deszczu
Twoja mi³oœæ uwi那ziona
Tylko jedn¹ pani¹ ma